O k e j

W porządku - sami tego chcecie.

Dajcie spokój, widzę przecież ile jest dziennie wejść na tego bloga. Nie wiem, myślicie, że jestem głupia? Tak ciężko jest skomentować, docenić to, że siedzę i piszę tak, żeby jak najbardziej was zadowolić?

W momencie, gdy piszę tę notkę, mój blog ma uwaga!... 35374 wyświetleń..! 

Co się z wami porobiło? Zostawiliście mnie? Aż tak się pogorszyłam?

Skoro tak... Kończymy z tym opowiadaniem. W piątek/ sobotę możecie się spodziewać epilogu ;)

Myślałam, że damy radę dociągnąć do co najmniej 40 rozdziału, ale widocznie się myliłam.

:)

Skoro tak, to tak.

Chciałabym was jedynie zaprosić na moje najnowsze opowiadanie, zatytułowane "Miserable" (kilknijcie w napis, a przeniesie was na tego bloga. Magia, wiem;] )

Poniżej znajdziecie zwiastun do niego, bardzo zapraszam:)

Do zobaczenia na epilogu.

Cześć mordeczki ;*

PS Nie wiem kto to robi, ale nie rób ze mnie idiotki, spamując komentarzami z anonima, bo wiem, że jesteś jedną i tą samą osobą. :) Pozdrawiam.


PPS Jeśli weźmiecie się w garść i zaczniecie komentować, to zapominamy o tym epilogu. Tak, to jest szantaż, ale mi też nie jest łatwo, widząc, że czytacie a nie komentujecie.